piątek, 12 maja 2017

#50 Never too much jeans

 Często możemy się spotkać z określeniem, że jeansy z jeansem to złe połączenie. Jest tego po prostu za dużo! Dużo osób boi się przesadzać z jego nadmiarem. Dla mnie to nic takiego i ja potrafię
w całości być w jeansie! Jestem blogerką, więc w końcu kiedy ja się dziwnie ubiorę to nikogo to nie dziwi i jest to codzienność. Gdy nałożę spodnie jeansowe i do tego taką samą kurtkę, spotykam się
z określeniem "Jeansu się z jeansem nie łączy!!!" Dla mnie w modzie nie ma granic, obecnie przekonałam się, że można łączyć wszystko ze wszystkim i można w tym dobrze wyglądać.


 Tym razem postawiłam no kompletny jeans! I jak wygląda tak źle? ;) Żeby nie było tak zwyczajnie czyli nie w moim stylu, musiałam coś dodać od siebie, pokombinować. Może już zdążyliście zauważyć, co tu jest nie tak? Nie, nie chodzi o bandamkę przewiązaną w talii lecz o kurtkę nałożoną tył na przód! Zmienia to od razu charakter, jest totalnie w moim stylu. Gdyby tak nie było, to
dla mnie byłoby to zbyt proste, codzienne. Wygląda to całkiem nieźle: Sukienka, na nią kurtka, 
a pod nią jeansy! Brakuje tylko butów, ale w tym przypadku postawiłam na prostotę, chociaż te buty też nie są takie znowu zwykłe. Element pasków na nich dodaje im znacznie innego wyglądu, dodaje stylizacji jeszcze mocniejszego wyglądu! Całość prezentuje się następująco:








spodnie: cropp
buty: H&M

1 komentarz:

Copyright © 2014 kitka , Blogger